
chrupki chlebek w stylu skandynawskim
z ziarnami sezamu i słonecznika,
z przyprawami lub bez.
przebój na śniadanie, przekąskę lub kolację.
bardzo chrupiący, przepyszny, pełnoziarnisty, zdrowy….
z naturalnych składników, bez sztucznych dodatków.
znaleziony na mojewypieki.com, lekko zmodyfikowany
składniki – na 2 blachy chrupkich kromek
-
400 ml ( 275 g ) mąki żytniej razowej
-
400 ml ( 200 g ) płatków owsianych
-
200 ml ( 130 g ) ziaren słonecznika
-
2 łyżeczki soli ( można użyć mniej )
-
700 ml wody
-
200 ml ( 120 g ) ziaren sezamu, najlepiej biały i czarny w proporcji 3:1
-
opcjonalnie: papryka w proszku, kminek, czarnuszka – dowolny zestaw przypraw, według upodobań.
przygotowanie
wszystkie suche składniki poza sezamem mieszam razem { razem z solą i ewentualnymi przyprawami } , dodaję wodę, mieszam dokładnie i pozostawiam na 15 minut do napęcznienia ziaren.
dwie duże blachy wykładam papierem do pieczenia. rozkładam, a raczej rozsmarowuję mieszaninę na całej powierzchni obydwu blach, na grubość około 2-3 mm, wyrównuję. po wierzchu oprószam ziarnami sezamu białego i czarnego.
piekę w temperaturze 170ºC (rozgrzany piekarnik z termoobiegiem) przez około 70 minut.
po 15 minutach pieczenia wyjmuję i ostrym nożem „kroję” na prostokąty – czyli faktycznie zaznaczam linie wyznaczające kształt późniejszych kromek.
wkładam blachy z powrotem do piekarnika.
podczas pieczenia, co 15 minut uchylam piekarnik na 5 minut, żeby wypuścić parę wodną – dzięki temu chlebek jest chrupiący.
{ czyli schemat pieczenia wygląda następująco:
15 minut pieczenia w zamkniętym piekarniku,
krojenie,
10 minut pieczenia w zamkniętym piekarniku,
5 minut w uchylonym,
10 minut w zamkniętym,
5 minut w uchylonym,
10 minut w zamkniętym,
5 minut w uchylonym,
10 minut w zamkniętym piekarniku}.
po upieczeniu i wyjęciu blach z piekarnika kroję od razu wzdłuż wcześniej naciętych linii – do końca, faktycznie przecinam płaty.
przekładam na kratkę do wystudzenia.
pokrojone chlebki na kratce wstawiam jeszcze na kilka minut do piekarnika – na kratce / ruszcie, aby był bardziej chrupiący.
chlebek wychodzi lekko słonawy, my tak lubimy.
mimo to { albo właśnie dlatego } wspaniale smakuje z domową konfiturą malinową z rozmarynem. albo z kozim serkiem, z miodem lub bez. i oczywiście ze wszelkimi wytrawnymi kombinacjami również ( oraz z masłem fistaszkowym ).
smacznego!
Jak przechowywać?
w szczelnie zamkniętym pojemniku. w nieszczelnym w przypadku dużej wilgotności powietrza może przestać być chrupki.