cytrusy wszelkich rodzajów… niezliczone odmiany pomarańczy: jasne i słodkie, charakterystyczne czerwone, dekadenckie gorzkie… cytryny, grejpfruty, klementynki… aż się proszą o konfitury, kandyzowane skórki i plasterki…
przetwory cytrusowe… przetwory zimowe?
tytuł tego tekstu początkowo miał być: zimowe przetwory. i ta przewrotność mi się bardzo podoba: przetwory kojarzymy oczywiście z latem, sama utrzymuję, że to zamykanie lata w słoikach, aby jego ciepło i energia dodawały sił zimą… otwierasz słoik i czujesz lato…
więc jakże przetwory zimowe? a właśnie tak! przetwory robimy wtedy, kiedy jest szczyt sezonu na owce, kiedy są najjędrniejsze, najdojrzalsze, najwspanialsze… a w przypadku cytrusów europejskich ta pora przypada na luty i marzec, i trwa do maja. więc do dzieła! wiosenne przetwory cytrusowe! – wiosna w rozkwicie, a u mnie nadal pyrka w rondelku konfitura z czerwonych pomarańczy.
pomarańcze z Sycylii, zwłaszcza te czerwone, są tak aromatyczne, że aż szkoda nie skorzystać. pijemy więc świeżo wyciskany sok, robimy sałatki i ciasta (znacie ciasto z pomarańczy i migdałów?)… no i konfiturę! z całych owoców: skórka starta na tarce, lub cieniusieńko obrana, drobniusieńko pokrojona… owoce posiekane – i smażymy! wystarczy krótko, niespełna godzina, w owocach pektyn aż nadto i konfitura pięknie się zestala…
dalej gorzka pomarańcza. konfitura z gorzkiej pomarańczy to już ikona w kuchni. trudno znaleźć coś, co byłoby bardziej dosadnie pomarańczowe… kwaśna, z goryczką, bardzo intensywna… niezastąpiona w gotowaniu i pieczeniu. dodaję ją najchętniej do pieczeni z indyka w glazurze (przepis TUTAJ), do sosów i marynat. wspaniałość!
na koniec cytryny w miodzie. cudowne połączenie! pomysł mojej znajomej Małgosi W. (Gosiu, wielkie dzięki!) rewelacyjny w swej prostocie. pierwszy raz spróbowałam owoców w miodzie na koniec sezonu malinowego – zrobiłam maliny w miodzie dosłownie z ostatnich dostępnych owoców. i baaardzo żałowałam potem, że tylko ten jeden raz. pomysł polega na tym, że świeże owoce zalewamy miodem. przez kilka dni trzymamy na kuchennym blacie, obracając słoik do góry dnem i z powrotem, odgazowując. po kilku dniach wsadzamy do lodówki, żeby przerwać (a precyzyjniej bardzo bardzo spowolnić) fermentację. po dwóch, trzech tygodniach otrzymujemy cudowność: owoce jak świeże, przesiąknięte słodyczą miodu, zanurzone w… nieziemsko pysznym syropie. miód w połączeniu z sokiem z owoców staje się rzadki i przeistacza się w najcudowniejszy jaki można sobie wyobrazić syrop. ten malinowy wydzielałam tylko na specjalne okazje – dla rozgrzania w zimne dni, na odpędzenie zbliżającej się infekcji, w stanie absolutnie niezbędnej potrzeby… 😉
a kiedy pojawiły się ekologiczne cytryny z Sycylii, prosto z drzewa – zbierane w zeszłym tygodniu – takie, że nie strach zjadać ze skórką – od razu popędziłam zrobić plasterki cytryn w miodzie. efekt przerósł moje oczekiwania. cytryny potrzebują więcej czasu w miodzie, aby zmięknąć (jakieś 4 tygodnie), są genialnie pyszne. a syrop – delicje!
przetwory cytrusowe… trochę dla porządku, a trochę z mojego mocnego (niestety!) przywiązania, dorzucam do przetworów domowe skórki pomarańczowe – te do ciasta, i te do zjadania jako słodycze. robimy w sezonie na pomarańcze organiczne, europejskie (wiadomo – im bliższe pochodzenie owoców, tym mniej zabiegów „uzdatniających” po drodze) i pakujemy w wyparzone słoiki, jak przetwory. żeby starczyły do kolejnego sezonu. skórek przeznaczonych na słodycze, które mają być przechowywane długo, radzę nie zanurzać w czekoladzie. przechowujemy same (kandyzowane) skórki, w czekoladzie obtaczamy przed podaniem. więcej o domowych skórkach pomarańczowych tutaj.
zabrane linki do przepisów – przetwory cytrusowe:
udanego przetwarzania!
a może podzielicie się zdjęciami Waszych dzieł?
Uwielbiam tego typu przetwory, aczkolwiek sama nie łapię się za robienie takich rzeczy! 🙂 Muszę jednak przyznać, że zdjęcia są tak piękne, że aż ślinka cieknie! 🙂
Ja bardzo lubię konfitury z pomarańczy, moje dzieciaki również.
Nigdy nie próbowałam robić sama przetworów, ale Twoje wyglądają bardzo apetycznie! Jak słoneczko w słoiku 🙂
Z cytrusowych przetworów lubie kiszone cytryny
kiedyś próbowałam, ale jakoś nie bardzo mi smakowały. może nie były najlepiej przyrządzone.
Uu Cytruski jak najbardziej! 😀
Za konfiturami z pomarańczy (i ogólnie za skórką z pomarańczy) nie przepadam, ale ta cytryna w miodzie brzmi pysznie! 🙂