kruche czerwone serca . ciasteczka maślane By

kruche czerwone serca . ciasteczka maślane

z widokiem na stół   |   kruche czerwone serca

 

 

kruche czerwone serca…

mają tyle konotacji…
kruche, łatwe do złamania…
czerwone, jak miłosne zauroczenie…
pyszne, śliczne, odświętne… cieszą wyglądem i smakiem.
maślane kruche ciasteczka, z ciasta pâte sablée, najkruchsze z kruchych…
ulubione, ukochane…

składniki (na 3 blachy ciasteczek):

  • 200 g masła
  • 150g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 300 g mąki orkiszowej
  • czerwony barwnik w żelu { nie w płynie }*
  • foremki w kształcie serca, jedna lub więcej – różnych rozmiarów, najlepiej sprawdzają się małe
* barwnik w żelu jest najlepszy – nie zmienia konsystencji ciasta. musi być odporny na temperaturę – dodajemy do surowego ciasta. najlepiej używać dobrej jakości barwnik, którego wystarczy dodać niewiele i który nie zmienia smaku ciasta. ja rekomenduję barwniki Wilton, które nie zmieniają smaku potraw i są bardzo wydajne – wystarczy dosłownie odrobina, mniej niż ćwierć łyżeczki.
{ to nie jest wpis sponsorowany }
jeśli robimy ręcznie bez miksera – masło powinno być zimne.
u mnie wszystko miksuje Kitchen Aid – masło musi być miękkie

przygotowanie

sposób ręczny:

masło siekam w drobną kostkę, łączę szybko wszystkie składniki.
dodaję barwnik w żelu – po maleńkiej ilości, dosłownie – robię to wykałaczką. dodaję tyle barwnika, aż ciasto jest zdecydowanie czerwone. zazwyczaj wystarczają 3 -4 porcje centymetrowej długości, nałożone wykałaczką.
ciasto dzielę na 2 części, formuję 2 krążki, owijam w folię, wkładam na 30 minut do lodówki.

sposób mikserem:

ucieram/miksuję masło z cukrem pudrem do białości (w KA mieszadło płaskie, prędkość 6 w skali 1-10).
dodaję żółtka i wanilię, miksuję dalej kilkanaście sekund.
partiami – to ważne – dodaję przesianą mąkę.
dodaję barwnik w żelu – po maleńkiej ilości, dosłownie – robię to wykałaczką. dodaję tyle barwnika, aż ciasto jest zdecydowanie czerwone. zazwyczaj wystarczają 3 -4 porcje centymetrowej długości, nałożone wykałaczką.
ciasto dzielę na 2 części, formuję 2 krążki, owijam w folię, wkładam na 60 minut do lodówki.

po wyjęciu z lodówki (wyjmujemy najpierw JEDEN krążek):

wałkuję ciasto na grubość 2-3mm, wycinam foremkami serca i serduszka, resztę zagniatam, ponownie wałkuję…. do wyczerpania ciasta.
powycinane ciasteczka układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w niewielkich odległościach od siebie – ale jednak w odległościach, ciasteczka troszeczkę urosną.
wycięte ciasteczka najlepiej OD RAZU przenosić na blaszkę – im ciasto chłodniejsze, tym lepiej.
jeśli wycinanie ciasteczek trwa dłużej i ciasto przestanie być chłodne – warto przed upieczeniem wsadzić całą blachę do lodówki, aby ciasteczka schłodzić.

piekę w temperaturze 200 stopni (wstawiam do rozgrzanego piekarnika), około 10 minut, jeśli serca są duże – 12 minut, trzeba pilnować, żeby się nie przypaliły. 
po upieczeniu powinny być czerwone, nie brązowe…
wyjmuję, studzę chwilę na blaszce, przekładam na kratkę do całkowitego wystygnięcia.

ciastka można przechowywać nawet trzy tygodnie w szczelnym pojemniku.

do dzieła!
kruche czerwone serca pokażą co czujecie… 😳 

podobało Ci się, zgadzasz się, masz inne zdanie? napisz!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.