kruche ciasteczka orzechowe By

kruche ciasteczka orzechowe

 

z widokiem na stół | kruche ciasteczka orzechowe

 

 

 

 

kruche ciasteczka orzechowe

maślane kruche ciasteczka, pyszne jak zwykle…
w jesiennej, orzechowej odsłonie : zdrowsze bo z mąki pełnoziarnistej, mniej słodkie, bardzo kruche, ulubione… część mąki i masła zastępują orzechy. ciasteczka są pyszne, zaskakujące orzechową naturą i aromatem. cudowne, wartościowe, w sam raz na chłodne dni. warto je piec przez całą jesień i zimę… 


składniki (na 3 blachy ciasteczek):

  • 150 g masła
  • 75 g cukru pudru trzcinowego
  • 2 żółtka
  • 200 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej 
  • 150 gram orzechów włoskich, można użyć „tartych” orzechów 
  • szczypta soli
  • 3 łyżki cukru pudru do posypania

jeśli robimy ręcznie bez miksera – masło powinno być zimne.
u mnie wszystko miksuje mikser stacjonarny Kitchen Aid – masło musi być miękkie.
można też „zagnieść” ciasto w Thermomixie – to najszybsza metoda, ciasto jest gotowe w 40 sekund ( przedłużam cykl względem instrukcji i przepisu Tmx, po 25 sekundach ciasto nie jest jeszcze wystarczająco jednorodne ).

przygotowanie

orzechy lubię podpiec przed użyciem do ciastek – ciasteczka mają wtedy głębszy orzechowy aromat. wystarczy 7-10 minut w temperaturze 180 stopni; warto uważać – łatwo się przypalają.

połówki czy duże kawałki orzechów mielę na „mąkę”. można to zrobić blenderem lub malakserem, lub naturalne – Thermomixem. jeśli korzystamy z Thermomixa – całe ciasto możemy przygotować w jednym urządzeniu, bez mycia naczynia.

mąka z orzechów będzie miała grubość drobnego piasku – drobniej się nie da zmielić, a przy zbyt długim miksowaniu można niechcący zrobić masło orzechowe…  

oczywiście można użyć gotowych mielonych orzechów sprzedawanych pod nazwą „tarte orzechy”.

sposób ręczny:

masło siekam w drobną kostkę, łączę szybko wszystkie składniki.

ciasto dzielę na 2 części, formuję 2 krążki, owijam w folię, wkładam na 30 minut do lodówki.

sposób mikserem:

ucieram / miksuję masło z cukrem pudrem do białości ( używam miksera stacjonarnego, z mieszadłem płaskim, prędkość 6 w skali 1-10 ), dodaję żółtka, miksuję dalej kilkanaście sekund. partiami – to ważne – dodaję przesianą mąkę, sól oraz zmielone orzechy.

ciasto dzielę na 2 części, formuję 2 krążki, owijam w folię, wkładam na 60 minut do lodówki.

sposób Thermomixem:

wszystkie składniki umieszczam w naczyniu, miksuję 40 sekund na prędkości 5, w skali 0-10 ( instrukcja Thermomixa podaje 25 sekund, ale w moim odczuciu to jest za krótko dla tego ciasta ). 

ciasto dzielę na 2 części, formuję 2 krążki, owijam w folię, wkładam na 60 minut do lodówki.

po wyjęciu z lodówki (wyjmujemy najpierw JEDEN krążek):

wałkuję ciasto na grubość około 3mm.
foremką w kształcie kółka wycinam ciasteczka, resztę ciasta zagniatam i ponownie wałkuję…. czynności powtarzam do wyczerpania ciasta.
na krawędzi każdego ciasteczka robię małe kreseczki wykałaczką lub patyczkiem do szaszłyka { próbowałam widelcem, ale efekt nie jest dobry }. to oczywiście nie jest konieczne, ale ciasteczka z wzorkiem wyglądają jak małe słońca i warto poświęcić kilka minut na zrobienie tych kreskowych wzorków.

powycinane ciasteczka układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w niewielkich odległościach od siebie – ciasteczka troszeczkę urosną, niewiele, ale warto zachować minimalne odstępy, aby ciasteczka nie zmieniły kształtu.
wycięte ciasteczka najlepiej OD RAZU przenosić na blaszkę – im ciasto chłodniejsze, tym lepiej. jeśli w trakcie wycinania ciasto się ogrzeje – warto całą blachę przed pieczeniem wstawić jeszcze na 12 – 20 minut do lodówki. pieczenie zimnego ciasta kruchego zapewnia mu dodatkową kruchość. 

piekę w temperaturze 200 stopni (wstawiam do rozgrzanego piekarnika), około 12 -15 minut. warto pilnować, żeby się nie przypaliły. po upieczeniu ciastka powinny być lekko złote, choć bladożółte też będą smaczne – kwestia gustu.

pamiętajmy, że ciasteczka z mąki pełnoziarnistej z cukrem trzcinowymi orzchami w sposób naturalny są ZAWSZE ciemniejsze od podstawowych maślanych kruchych – bez orzechów i z jasnej mąki. wyjmuję, studzę na blaszce do całkowitego wystygnięcia.
wystygnięte ciasta posypuję cukrem pudrem – delikatnie, nie mocno, tylko tyle aby stworzyć białą mgiełkę… 

ciastka można przechowywać tydzień lub dłużej w szczelnym pojemniku.

cudownego pieczenia!

podobało Ci się, zgadzasz się, masz inne zdanie? napisz!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.