znacie galette?
rustykalną tartę, ze słoneczną zawartością…
ja uwielbiam! jej swobodną, lekko niedbałą formę, bezpretensjonalność i brak perfekcyjności… kształt nadajemy sami formujac ciasto, pieczemy na zwykłej płaskiej blaszce.
gryczana mąka zapewnia wspaniały orzechowy posmak kruchemu ciastu, które stanowi idealne tło dla owocowej zawartości… a wnętrze w tym przypadku jest wspaniałe! aromatyczne, intensywne, mocno cytrusowe, bardzo pomarańczowe! można powiedzieć – słoneczne…
składniki
(na swobodną okrągłą tartę o średnicy około 28 cm)
ciasto:
-
3/4 szklanki (miarki) jasnej mąki orkiszowej (typ 700)
-
3/4 szklanki (miarki) mąki gryczanej
-
2 łyżki cukru trzcinowego
-
1/2 łyżeczki soli
-
150 g zimnego masła, pociętego w małe kawałki
-
2 i 1/2 łyżki lodowatej wody
wypełnienie
-
4 łyżki konfitury z pomarańczy*
-
4 małe pomarańcze, albo 3 średniej wielkości { najchętniej używam czerwone }
-
opcjonalnie: 6 owoców kumkwatu**
-
1 jajko do posmarowania ciasta
-
cukier puder do posypania
*moja ulubiona kombinacja to mieszanka konfitury z czerwonych pomarańczy i tej z gorzkich, pół na pół. sprawdzi się każda konfitura z pomarańczy, oczywiście najlepiej domowa. możecie łatwo przygotować konfiturę z pomarańczy z tego przepisu! 😉
** dodatek kumkwatu nie jest konieczny. jeśli macie możliwość – warto dodać. nadaje dodatkowego charakteru i aromatu. no i pięknie wygląda 🙂
kumkwat to najmniejszy z cytrusów. owoce są malutkie, wielkości truskawek, niezwykle aromatyczne. w kumkwacie najsłodsza jest skórka, miąższ jest kwaśny. kumkwaty jemy w całości, najlepiej pokrojone na cieniutkie plasterki – nie ma potrzeby obierania skórki (!!!). warto natomiast usunąć pestki, są bardzo cierpkie.
galette z pomarańczami – przygotowanie
CIASTO
sposób mikserem:
mąkę (obydwa rodzaje), sól i cukier miksuję, dodaję masło pokrojone na kawałki i miksuję aż przypomina mokry piasek (w mikserze stacjonarnym KA używam mieszadło płaskie, prędkość najpierw 2, zwiększana do 6 w skali 1-10). dalej miksując dolewam powoli wodę, aż całość się połączy i zacznie zlepiać się w całość. ciasto formuję w krążek, owijam w folię, wkładam na 60 minut do lodówki.
sposób ręczny:
masło siekam w drobną kostkę, łączę szybko wszystkie składniki. ciasto formuję w krążek, owijam w folię, wkładam na 30 minut do lodówki.
WNĘTRZE
w czasie chłodzenia ciasta:
jeśli używam dwa rodzaje konfitury – mieszam je razem.
pomarańcze obieram ze skórki, usuwam jak najwięcej albedo – białej warstewki skrytej pod skórką. obrane owoce kroję na plasterki grubości około 5mm lub cieńsze. z plasterków usuwam pestki.
jeśli używam kumkwaty – 4 owoce kroję je na cienkie plasterki, około 2-3 mm grubości. pozostałe 2 owoce kroję jak najcieniej – potrzebny jest bardzo ostry nóż. w trakcie krojenia owoców – gry tylko napotykam pestki – usuwam je.
po wyjęciu ciasta z lodówki:
wałkuję ciasto na papierze do pieczenia na grubość 3-4mm (ciasto nie rośnie w czasie pieczenia), w kształt przypominający koło. najłatwiej to zrobić układając a papier na macie silikonowej (wtedy się nie ślizga) i wałkując przez folię, w którą zawinięte było ciasto. po rozwałkowaniu ciasto na papierze przenoszę ( wraz z papierem ) na blachę.
na środek placka wykładam konfiturę pomarańczową i rozsmarowuję w miarę równą warstwą (bez przesady!), pozostawiając wolny brzeg szerokości 3-4 cm.
plasterki pomarańczy układam na konfiturze, tak aby zachodziły częściowo na siebie.
wolny brzeg ciasta zaginam w kierunku środka – trzeba to zrobić delikatnie, aby ciasto nie popękało na zgięciu.
jeśli używam kumkwaty – układam plasterki (te grubsze, z 4 owoców) na pomarańczach.
zawinięty brzeg ciasta smaruję rozkłóconym jajkiem.
wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piekę około 40-45 minut. po upieczeniu pozostawiam do ostygnięcia (chociaż trochę!). ciasto będzie zdecydowanie bardziej kruche, jeśli wystygnie całkowicie.
posypuję cukrem pudrem…
czasem dokładam w centrum, na wierzchu, na upieczonych i oprószonych cukrem pudrem cytrusach, cieniutkie plasterki z 2 kumkwatów… powiew świeżości i dodatkowy twits!
przepyszna galette jest gotowa. cudownych doznań!
zapraszam do słonecznej cytrusowej galerii :
Pięknie wyglada, tak słonecznie 🙂
świetny przepis, a zdjęcia genialne. Uwielbiam pomarńcze, a więc przepis do wykorzystania. 🙂
Nie znałam 😀 Ale bardzo chętnie wypróbuję!