moje ulubione przepisy grudniowe . . . na gwiazdkę, na tuż przed świętami, na tuż po . . . odświętne, sezonowe i nie zawsze tradycyjne . . .
na stole | Strona 5 z 6 |
przepisy na potrawy, które otulą nas niczym kocyk… rozgrzeją, uspokoją, wywołają uśmiech zadowolenia…
ostatni weekend listopadowy… myśli coraz częściej biegną w kierunku grudnia, zimy i świąt… u nas jeszcze jesienne smaki, ostatnie dyniowe wariacje…
paluszki czarownicy, babeczki red velvet ociekające czerwonymi strugami, babeczki-mózgi, diabelskie ciasteczka, muffiny sowy czy nietoperze, słodkie kosteczki…. z pewną ulgą nie piekę już takich specjałów.
ze wszystkich sposobów na dekorowanie jajek najbardziej lubię barwienie naturalnymi barwnikami…
…w każdym razie ja jestem zdania, że warto zauważać dni które są jakkolwiek „niezwykłe”, a każdy pretekst do małego świętowania jest fajny.
podobnie jak z początkiem zimy, za który na swój własny użytek nieodmiennie od lat uznaję 1 grudnia, podobnie mam z jej końcem…
Śródziemnomorskość mnie ratuje . . . w czasie chłodów i mrozu, szarości, braku światła i słońca Śródziemnomorskość mnie pokrzepia, napawa radością i optymizmem . . .
jest coś niezwykle pociągającego, żeby nie powiedzieć uzależniającego, w prażonych orzechach… ciepłe, rozgrzewające, rozsiewające aromat przypraw, wypełniające otoczenie cudownością… to coś zupełnie innego niż garść orzechów prosto z torebki.
okres świąteczny to masa pyszności, słodkości… potem stajemy na wagę i upppps. trochę więcej. jest na to sposób, i wcale nie bolesny. dania warzywne!
Najnowsze komentarze