optymistyczne, kolorowe, aromatyczne, odświeżające, energetyzujące, stymulujące, pozytywnie nastrajające oraz poprawiające stan zdrowia i samopoczucie…

sałatki cytrusowe!

na przednówku, kiedy zmęczenie zimą i szarością jest już ekstremalne, a oczekiwanie na wiosnę przepełnia nie jedną duszę cytrusy – i sałatki cytrusowe – są niezastąpione. nie wyobrażam sobie przetrwania bez nich przedwiośnia.

cytrusy

cytrusy są bogactwem antyoksydantów, witamin, wartości odżywczych i składników mineralnych. zawierają aktywne naturalne związki chemiczne i całą masę błonnika. są bardzo nisko oraz niskokaloryczne, oczywiście im mniej słodkie – tym mniej kalorii. tutaj wygrywa cytryna i grejpfrut (!). 

witaminę C, której cytrusy mają całe mnóstwo, kojarzymy z odpornością oraz walką z przeziębieniami. ale ona robi dla naszych organizmów znacznie więcej: zwalcza pasożyty i wolne rodniki, działą przeciwnowotworowo, wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, zapobiegając na przykład powstawaniu żylaków. witamina C to również kolagen, który przyspiesza gojenie ran i złamań oraz zapobiega starzeniu się skóry, a także ogólnie opóźnia procesy starzenia.
cytrusy 'w komplecie’ zawierają witaminę P – niezbędną po przyswojenia witaminy C. najwięcej witaminy P znajduje się w… albedo! czyli białej warstwie pomiędzy skórką a wnętrzem owocu. cytryny piritto mają tej warstwy mnóstwo!

spójrzcie jaki zestaw witamin dostarczają nam pomarańcze: A, B1, B2, C, PP, E, P i B6. zarówno pomarańcze jak cytryny zawierają mnóstwo składników mineralnych – potas, magnez, wapń, sód żelazo, fosfor… z kolei grejpfruty ułatwiają spalanie tłuszczu, przyspieszają przemianę materii, a tym samym wspomagają odchudzanie.
wbrew pozorom cytrusy nie zakwaszają: na nasze organizmy działają zasadotwórczo.
podsumowując: cytrusy są ZDROWE!

cytrusy są pyszne! niosą ze sobą ładunek południa, jakby w każdej zamkniętej kapsułce z cząstki grejpfruta czy pomarańczy zamknięte były promienie słońca… oczywiście mówię o owocach dojrzewających w słońcu, na drzewie. takich, jak te, które przyjeżdżają prosto z sycylijskiego sadu { jeśli nie znacie tej możliwości zaopatrywania się w cytrusy – zajrzyjcie na stronę InCampagna.pl }.
więc są przepyszne!
przez pewien okres mojego życia miała okazję mieszkać tuż koło cytrusowego sadu. mogę Wam zaświadczyć, że grejpfruty prosto z drzewa smakują jak… nic innego na świecie. kiedy je przekrajam – pojawia się mnóstwo soku… kiedy dzielę czerwone pomarańcze na cząstki cały dom wypełnia się cytrusowym zapachem. tym samym, który urzekał poetów, pisarzy, malarzy od setek lat…

sałatki cytrusowe…

to jedna z podstawowych form jedzenia cytrusów. w tej postaci owoce są świeże, nieprzetworzone, zachowują całą paletę swoich właściwości. a jednocześnie skomponowane, połączone w idealne kombinacje, w uzupełniające się zestawy smaków… tworzą czasem proste, a czasem niezwykle wyrafinowane kompozycje. wypełniają podniebienie wspaniałością, przyprawiają o zawrót, powodują zachwyt…

róbcie i zajadajcie sałatki cytrusowe!
na przednówku bardzo ich potrzebujemy. 🙂

na blogu znajdziecie przepisy na sałatki cytrusowe:

zapraszam —> czytajcie, przygotowujcie, próbujcie, zachwycajcie się…
pozostawcie Wasze refleksje w komentarzach 🙂