sałatka szparagowe wstążki
szparagowe wstążki to moje tegoroczne odkrycie…
piękne, wdzięczne, chrupiące, pyszne…
wspaniały sposób na zjadanie surowych szparagów, a te smakują niezwykle!
w tej sałatce łączę szparagowe wstążki z dosłownie kilkoma prostymi składnikami. kluczowa jest pomarańcza: daje całości lekko egzotyczny, nieoczywisty sznyt.
bardzo polecam!
składniki
{ na 2 porcje lunchowej sałatki }:
-
500 g czyli 1 pęczek świeżych zielonych szparagów, grubych
-
2 garście rukoli
-
2 garście groszku cukrowego*
-
1 pomarańcza + 1 na sok**
-
2 łyżki prażonych pestek słonecznika
-
2 łyżki prażonych pistacji
-
garstka świeżych listków bazylii
-
garstka świeżych listków kolendry
składniki na sos:
-
1 łyżka oliwy extra vergine
-
2 łyżki soku z pomarańczy, najlepiej świeżo wyciśniętego
-
1 mały ząbek czosnku
-
1/2 łyżeczki delikatnego miodu np. akacjowego lub syropu klonowego
-
1/2 łyżeczki musztardy dijon
-
1/2 łyżeczki balsamico
-
sól i pieprz czarny, świeżo mielony
* chodzi o groszek strączkowy, młodziutki, z zalążkami ziarenek dopiero, bez kulek; jemy całe strączki;
można pominąć, choć groszek tutaj idealnie pasuje
** pomarańczę w kompozycji sałatki można pominąć, jeśli nie lubicie mieszać owoców i warzyw. w składzie sosu zdecydowanie rekomenduję pozostawić, dla smaku i aromatu. jeśli jednak z jakiegoś powodu potrzebujecie zastąpić – można użyć soku z cytryny i dodać więcej miodu/syropu klonowego
sałatka szparagowe wstążki
przygotowanie
szparagi płuczę, osuszam, odłamuję zdrewniałe końcówki szparagów – w magiczny sposób łamią się tam, gdzie potrzeba (końcówki szparagów warto zachować, nawet zamrozić – przydadzą się do zupy szparagowej, przepis niebawem >> obiecuję 😉 ).
odkrajam główki.
jeśli szparagi są młode i świeże – łodyg nie trzeba obierać. jeśli są starsze, warto obrać dolną 1/3 część łodygi.
obieraczką do warzyw kroję, a właściwie obieram łodygi na cienkie wstążki.
jeśli główki są bardzo grube – przekrajam wzdłuż na połówki, albo na ćwiartki.
przygotowuję sos: mieszam wszystkie składniki razem.
czosnek przeciskam przez praskę i dodaję do reszty składników. jeśli macie bardzo mocny czosnek w dużych ząbkach, można użyć połowę. szparagi są delikatne, nie chodzi nam o to, aby zabić je czosnkiem 😉
doprawiam, aby sos był intensywny i wyrazisty w smaku.
2/3 szparagowych wstążek umieszczam w misce, resztę odkładając osobno na bok. wstążki w misce zalewam sosem, mieszam i odstawiam na 15-20 minut.
rukolę i groszek myję i suszę.
sprawdzam, czy groszek nie ma włókien { nie powinien mieć }. jeśli ma – obieram strączki.
jeśli używam pomarańczy do kompozycji sałatki, co serdecznie polecam – obieram, kroję na plasterki, a plasterki na ćwiartki.
na talerzach rozsypuję rukolę, głównie po obwodzie – tak, aby tworzyła otoczkę. na środek wykładam lekko przemacerowane wstążki szparagów, pachnące aromatycznym sosem. pomiędzy wstążki wtykam strączki groszku.
dokładam kawałeczki pomarańczy.
na wierzchu układam zawijasy świeżych, chrupiących wstążek szparagowych { tych odłożonych osobno, nie przesiąkniętych sosem }. świeże wstążki są sprężyste i mocno chrupiące.
pomiędzy wstążki i strączki groszku wtykam szparagowe główki.
całość posypuję prażonymi pestkami słonecznika i pistacjami, najlepiej jeszcze ciepłymi.
a na sam koniec – dodaję świeże listki bazylii i kolendry.
wstążki szparagowe są cudne, a szparagi na surowo – pyszne!
cudownie komponują się z sałatami, słonecznikiem i słodkim akcentem….
polecam serdecznie!
PS
szparagowe wstążki cudownie wyglądają na kanapkach, jako dekoracja i garnisz – podobnie, jak kładziemy na kanapkę plasterek ogórka…
warto spróbować!
PS 2
więcej o szparagowych przysmakach możecie przeczytać w artykule SZPARAGI ZIELONE, ULUBIONE.
a może podzielicie się swoimi sposobami na szparagi? zapraszam!
wygląda bardzo zmacznie… i zdrowo!
Robię regularnie podobne wstążki z cukinii, o szparagach nigdy nie pomyślałam! A wygląda przepysznie, więc muszę spróbować! 🙂
Prezentuje się bardzo wykwintne. Pięknie przedstawiona, a smakuje zapewne wybornie. Cudna propozycja.
Piękne i proste. Wszystko co ze szparagami biorę w ciemno a przepis przytulę
O matko… Aż się głodna zrobiłam. Wygląda mega apetycznie, chyba jutro na obiad u mnie będzie 😀 Dzieki za inspirację! 🙂
bardzo mi miło!
Szparagowe szaleństwo smakowe, w różnych wydaniach sałatki, nic tylko rozkoszować się wersjami podań. 🙂
Świetny pomysł na sałatkę czerwcową.
Ojej, aż ślinka cieknie, lubię takie zielone sałatki