rewelacyjna pasta z pieczonych bakłażanów…
przebój każdej imprezy. świetne w każdej z mnóstwa odsłon.
smakuje pysznie, uwodzi każdego, chociaż… nie wygląda.
składniki:
-
2 małe bakłażany
-
1 cebula
-
3 ząbki czosnku
-
½ – 1 papryczka chili
-
trochę oliwy
-
1/2 szklanki gęstego soku pomidorowego
-
1 łyżka soku z cytryny
-
1 łyżka tartego parmezanu / pecorino
(w wersji wegańskiej można dodać „wegański parmezan„, albo pominąć)
można dodać
jeden lub więcej z tych dodatków
-
trochę dobrego balsamico
-
1 łyżkę posiekanej natki pietruszki
-
1 łyżkę posiekanych kaparów
-
trochę chili
-
parę kropel sosu tabasco
przygotowanie
bakłażany nakłuwam widelcem i piekę w piekarniku, w temperaturze 200 stopni (około 30-40 min, aż będą miękkie i pomarszczone). każdego bakłażana kroję wzdłuż na pół, wyjmuję miąższ łyżką (bez skórki), miksuję (blenduję) na pure.
cebulę drobno kroję, podsmażam na patelni na odrobinie oliwy, dodaję czosnek, przesmażam, dodaję pure bakłażanowe, wlewam sok pomidorowy i z cytryny.
podsmażam pod przykryciem na małym ogniu około 5 – 10 minut, doprawiam solą, pieprzem, chili; czasem dodaję dodatki, na końcu dodaję parmezan / pecorino.
można jeszcze zmiksować na końcu na jednorodną masę – my lubimy kawałeczki cebulki w bakłażanowym musie…
lubię to paté ostudzić przed podaniem, ale czasem zjadamy na ciepło.
AAAA muszę wyprobówać! I może podać z makaronem? Kaszą jagląną? Hmm.
myślę, że i z makaronem, i z kaszą jaglaną by się sprawdziło. u nas dotychczas funkcjonowało najczęściej jak dip do paluszków i chipsów, ale ostatnio wypróbowaliśmy z kaszą bulgur – świetne połączenie.
Zuzia, zainspirowałaś.. w sobotę sprawdzam w swojej kuchni 🙂 na zdjęciach wygląda zachwycająco 🙂
bardzo się cieszę!
dziękuję za miłe słowa, tym bardziej, że to pierwszy komentarz na nowej stronie. 🙂